Wyświetlenie artykułów z etykietą: Z życia Kościoła

Dzień Modlitwy, Postu i Solidarności z Misjonarzami

Wieczernik szkołą braterstwa misyjnego

Bracia i siostry!

W II niedzielę Wielkiego Postu Kościół w Polsce przeżywa Dzień Modlitwy, Postu i Solidarności z Misjonarzami. W tym roku obchodzimy go pod hasłem „Wieczernik szkołą braterstwa misyjnego”. Pielgrzymujemy duchowo do Wieczernika w Jerozolimie, tu bowiem Chrystus zgromadził swych uczniów przed swą męką i ustanowił sakrament kapłaństwa i Eucharystii. W murach Wieczernika wybrzmiało Jego przykazanie miłości: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13, 34-35). Tutaj też Pan, po swoim zmartwychwstaniu, ofiarował młodemu Kościołowi sakrament pokuty i pojednania. Z Wieczernika wyszli pełnić swą misję, napełnieni Duchem Świętym, Apostołowie.

Wieczernik jest szkołą miłości braterskiej, bezinteresownej, czystej, zdolnej do zapominania o sobie i daru z siebie. Ten, kto z wiarą uczestniczy w tajemnicy Wieczernika, uczy się od Chrystusa kochać bliźnich, wprowadzać w ludzką rzeczywistość pokój i Bożą radość. Jak z Wieczernika, tak i z każdej Mszy św., wychodzimy z odnowionym postanowieniem, by miłować, nie tylko bliskich i przyjaciół, ale także dalekich i nieprzyjaciół. Eucharystia wychowuje nas do braterstwa, solidarności z ubogimi i potrzebującymi wsparcia. W niej Chrystus daje nam siłę do tego, byśmy przychodzili z pomocą „tym, którzy się źle mają” (Łk 5, 31), którzy cierpią z powodu osamotnienia i odrzucenia przez innych.

Misje w duchu braterstwa

Nasi misjonarze, umocnieni Eucharystią, wychowani w szkole Wieczernika ofiarnie posługują na misjach. Głoszą Ewangelię, dzieląc się swą wiarą oraz potwierdzając ją czynami miłości bliźniego, solidarności i ochoczej pomocy ubogim, chorym i słabym. Także teraz, w czasach pandemii, trwają na placówkach misyjnych, by służyć i umacniać w nadziei rodziny, starców, młodzież i dzieci.

Jesteśmy wraz z nimi, otaczając ich modlitwami, nie tylko dzisiaj, w Dniu Modlitwy, Postu i Solidarności z Misjonarzami, ale w ciągu całego roku. O tę modlitwę oni gorąco nas proszą. Jest ona zwłaszcza potrzebna tam, gdzie panuje zamęt i niepokój, gdzie życie naszych misjonarek i misjonarzy jest w niebezpieczeństwie, gdzie misjonarze muszą zmagać się z wielkimi przeciwnościami, prześladowaniem, nędzą i różnymi niedostatkami.

Nasza modlitwa za misje uświadamia całemu Kościołowi, że są one dziełem Bożym, nie ludzkim. Stąd wzywamy Bożej pomocy i błogosławieństwa dla wszystkich przedsięwzięć misyjnych oraz prosimy Chrystusa, by strzegł misjonarzy od zła i zachował ich w swej łasce.

Nasza odpowiedzialność za misje

Dziś jednoczymy się w modlitwie z 1800 misjonarkami i misjonarzami z Polski, głoszącymi orędzie ewangeliczne w 99 krajach misyjnych.

II Niedziela Wielkiego Postu „ad gentes” przypomina o naszej odpowiedzialności za misje w świecie. Na mocy chrztu św. jesteśmy misjonarzami i wszystkim nam Chrystus powierzył mandat misyjny (RMis 77). Nawet jeśli nie wyjeżdżamy do krajów misyjnych, jesteśmy misjonarzami.

Oprócz modlitwy i ofiarowania Panu Bogu cierpień i trudów życiowych w intencji misji, możemy wspierać misjonarzy finansowo i materialnie. Posługują oni w młodych Kościołach, które zwykle są w najbiedniejszych krajach świata i dla realizacji swej misji potrzebują środków.

Eucharystia skłania nas także do dzielenia się tym, co posiadamy z naszymi siostrami i braćmi na misjach, uboższymi od nas, i misjonarzami. Dzięki naszej ofiarności prowadzą oni dzieła charytatywne, opiekuńcze, medyczne oraz edukacyjne. Pomóżmy dziś misjonarkom i misjonarzom przekazując ofiary do puszek. Dzieło Pomocy „Ad Gentes”, które w imieniu Kościoła w Polsce pomaga misjom, w ubiegłym roku zrealizowało 104 projekty o wartości ponad 122 300 euro i wsparło misjonarzy dotacjami na sumę prawie 2 mln zł. Dołączmy do grona Darczyńców misji poprzez ofiary na jego konto, a także wysyłając sms-a na numer 72032 o treści „Misje”. Więcej informacji o sposobach pomagania misjom znajdziemy na stronach www.misje.pl i www.adgentes.misje.pl.

Słowo wdzięczności

Mam sposobność, aby wyrazić wdzięczność wszystkim darczyńcom misji: wiernym świeckim, kapłanom i osobom życia konsekrowanego. Dziękuję za waszą troskę o misje ad gentes. Życzę wam, aby zaangażowanie misyjne wniosło w wasze życie wiele radości i wszelkiego dobra; by obfitowało łaską i błogosławieństwem. Jednocześnie proszę, abyście, na wzór Sługi Bożej Pauliny Jaricot, nie ustawali w modlitwach i ofiarności na rzecz misji. Niech ona, w roku swej beatyfikacji, będzie dla was natchnieniem do wszelkich dobrych czynów na rzecz misji.

Proszę osoby chore i seniorów, tych wszystkich, którzy dźwigają krzyż osamotnienia, cierpień duchowych i fizycznych, aby jednocząc się z krzyżem Chrystusa ofiarowywali je w intencjach misji. Stając w cieniu krzyża, pamiętajcie o misjonarkach i misjonarzach.

Zwracam się z prośbą do dzieci i młodzieży zaangażowanej w wolontariat misyjny, aby wzrastali w pragnieniu poznawania świata misji i odkrywania piękna bycia misjonarzami Chrystusa, zwłaszcza wśród rówieśników. Serdecznie zachęcam dzieci i młodzież ze szkół podstawowych do wzięcia udziału w ogólnopolskim Konkursie „Mój szkolny kolega z misji”, prowadzonym przez Dzieło Pomocy „Ad Gentes”. W tym roku uczniowie szkół podstawowych w Polsce przyczyniają się do budowy szkoły podstawowej w Figuil, w Kamerunie, prowadzonej przez ojców oblatów Maryi Niepokalanej.

Wszystkich was, siostry i bracia, zachęcam do modlitwy o nowe powołania misyjne, gdyż Kościół bardzo potrzebuje serc, które poświęcą się ewangelizacji i służbie ubogim. Prośmy Chrystusa, by nie zabrakło Kościołowi świętych, mądrych i ofiarnych głosicieli Ewangelii!

Zapewniając o modlitwie i wdzięczności za pomoc misjom, wszystkim z serca błogosławię: w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

† Jan Piotrowski

Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji

BPKEP / Warszawa

niedziela, 26 luty 2023 10:31

Wielki Post

Środa Popielcowa rozpoczyna okres czterdziestodniowego przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości - Świąt Paschalnych. Wielki Post, bo tak nazywa się ten okres, trwa do początku liturgii Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w Wielki Czwartek.

Już w II wieku, dla lepszego przygotowania do przeżycia Świąt Paschalnych, dodano dwa dni postu przed tym świętem. Wspomina o tym Tertulian (+ ok. 240). Św. Ireneusz (+ ok. 202) pisze, że za jego czasów zwyczaj ten istniał również w Galii: ku czci 40-dniowego postu Pana Jezusa był nakazany post 40-godzinny (obowiązywał zatem w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę). W wieku III poszczono już cały tydzień. Wreszcie na początku wieku IV wprowadzono post 40-dniowy na pamiątkę postu Jezusa Chrystusa. Po raz pierwszy wspomina o tym św. Atanazy z Aleksandrii w liście pasterskim z okazji Wielkanocy z 334 r. Chodziło o to, aby jak najlepiej przygotować wiernych do świąt wielkanocnych.
Według świadectwa Ægerii (w. IV) post 40-dniowy był powszechnie znany. Potwierdza to także św. Cyryl Jerozolimski, kiedy pisze w swoich katechezach o 40 dniach pokuty. Na Wschodzie jednak Wielki Post obchodzono przez 8 tygodni, a to dlatego, że soboty i niedziele były wolne od postu. Chodziło więc o uzupełnienie pełnych 40 dni postu. W wieku VI w Rzymie post rozpoczynał się 6 tygodni przed Wielkanocą. Jednak po odliczeniu niedzieli, w które nigdy nie poszczono, post trwał właściwie tylko 36 dni. Dlatego w wieku VII dodano brakujące dni i wyznaczono jako początek Wielkiego Postu Środę Popielcową. Ostatecznie środa jako początek Wielkiego Postu weszła na stałe do tradycji rzymskiego kościoła w 1570 roku. Od św. Grzegorza I Wielkiego (+ 604) datuje się powstanie "przedpościa". Na trzy tygodnie przed Wielkim Postem wprowadzał Kościół fioletową, pokutną barwę szat liturgicznych, z modlitw i śpiewów usuwano radosne Alleluja, do roku zaś 1248 w tym czasie obowiązywał również post, chociaż w formie złagodzonej.

We wspomnianym 1248 roku papież Innocenty IV skrócił Wielki Post, wyznaczając go od Środy Popielcowej. Przedpoście było więc rodzajem przedsionka, wprowadzającego w nastrój Wielkiego Postu. Reforma liturgiczna ostatnich lat Przedpoście zniosła. W Polsce Wielki Post zachowywano wraz z Przedpościem (łącznie 70 dni) jeszcze w niektórych stronach w wieku XVIII, a nawet XIX. W niedzielę post nie obowiązywał i dotąd nigdy nie obowiązuje - każda niedziela bowiem ma charakter uroczystości.

Sam zwyczaj posypywania głów popiołem na znak żałoby i pokuty, celebrowany w Środę Popielcową, znany jest w wielu kulturach i tradycjach, m.in. w starożytnym Egipcie, u Arabów i w Grecji. W liturgii pojawił się on w VIII w. Pierwsze świadectwa o święceniu popiołu pochodzą z X w. W 1091 r. papież Urban II wprowadził ten zwyczaj jako obowiązujący w całym Kościele. W tym też czasie ustalono, że popiół do posypywania głów wiernych ma pochodzić z palm poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku.

W Środę Popielcową - zgodnie z kanonami 1251-1252 Kodeksu Prawa Kanonicznego - obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i post ścisły (trzy posiłki w ciągu dnia, w tym tylko jeden - do syta). Prawem o wstrzemięźliwości są związani wszyscy powyżej 14. roku życia, a prawem o poście - osoby pełnoletnie do rozpoczęcia 60. roku życia. Prawo kanoniczne nie nakłada na wiernych natomiast obowiązku uczestniczenia w tym dniu w Eucharystii (chociaż jest to powszechną praktyką, z której nie powinno się rezygnować bez ważnej przyczyny).

W całym Kościele w Wielkim Poście odbywały się nauki, które dawał kandydatom do przyjęcia Chrztu świętego sam miejscowy biskup. On także przeprowadzał końcowy egzamin i uroczyście udzielał tego sakramentu w noc wielkanocną przed świtem pamiątki Zmartwychwstania Pańskiego wobec całej wspólnoty kościelnej. Do dziś zaleca się, by chrzest osób dorosłych odbywał się właśnie w Wigilię Paschalną i był poprzedzony tzw. skrutyniami, odbywającymi się na przestrzeni Wielkiego Postu.

W okresie Wielkiego Postu, który jest czasem pokuty i nawrócenia, Kościół, przypominając słowa Jezusa, proponuje trzy drogi przybliżania się do Boga: post, jałmużnę i modlitwę. Liturgia tego okresu jest dość wyciszona. Dominującym kolorem szat liturgicznych jest fiolet. Z obrzędów Mszy świętej znika uroczysty hymn "Chwała na wysokości Bogu" (śpiewany jedynie w czasie przypadających w Wielkim Poście uroczystości, np. św. Józefa - 19 marca, czy Zwiastowania Pańskiego - 25 marca) oraz radosna aklamacja "Alleluja" (nawet w uroczystości i święta) śpiewana przed odczytaniem fragmentu Ewangelii (zastępuje ją aklamacja "Chwała Tobie, Królu wieków" albo "Chwała Tobie, Słowo Boże"). Zakazane jest przyozdabianie ołtarza kwiatami, zaś gra na instrumentach muzycznych dozwolona jest tylko w celu podtrzymania śpiewu. Z rzadka także odzywają się dzwony. Jedynym wyjątkiem od tych ostatnich zastrzeżeń jest IV Niedziela Wielkiego Postu, zwana Niedzielą Laetare (łac. "Wesel się" - od pierwszych słów introitu). W okresie Wielkiego Postu zabroniony jest udział w zabawach. Organizuje się także zwykle kilkudniowe rekolekcje, które mają pomóc w dobrym przeżyciu tego czasu. W wielu kościołach zachował się zwyczaj ustawiania krzyża, przy którym można klęknąć i ucałować rany Chrystusa. Zwykle stoją przy nim świece i kwiaty.
Zmiany następują także w Liturgii Godzin. W Godzinie Czytań w niedziele nie odmawia się hymnu "Ciebie, Boga, wysławiamy". W formułach rozpoczynających każdą Godzinę oraz w kilku innych częściach (np. responsoriach) opuszcza się radosne "Alleluja".

Zmieniają się także przepisy dotyczące wspomnień obowiązkowych i dowolnych. Obchodzi się je jako tzw. wspomnienie dodatkowe. Oznacza to, że w liturgii Mszy św. można odmówić kolektę z tego wspomnienia. W Liturgii Godzin natomiast w Godzinie Czytań, obok dwóch czytań z dnia bieżącego, dodaje się trzecie - ze wspomnienia i kończy Godzinę modlitwą o świętym. W Jutrzni i Nieszporach używa się tekstów z dnia bieżącego, po modlitwie końcowej dodaje się jeszcze antyfonę o świętym i drugą modlitwę ze wspomnienia. Zachowuje się fioletowy kolor szat liturgicznych. W soboty nie obchodzi się wspomnienia Najświętszej Maryi Panny.
Środa Popielcowa i Niedziele Wielkiego Postu mają pierwszeństwo nawet przed uroczystościami. Dni powszednie Wielkiego Postu ustępują natomiast świętom i uroczystościom, chociaż zachowują pierwszeństwo przed wspomnieniami.

środa, 22 luty 2023 10:26

Środa Popielcowa

Środa Popielcowa rozpoczyna okres czterdziestodniowego przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości - Świąt Paschalnych. Wielki Post, bo tak nazywa się ten okres, trwa do początku liturgii Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w Wielki Czwartek.

W Środę Popielcową - zgodnie z kanonami 1251-1252 Kodeksu Prawa Kanonicznego - obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i post ścisły (trzy posiłki w ciągu dnia, w tym tylko jeden - do syta). Prawem o wstrzemięźliwości są związani wszyscy powyżej 14. roku życia, a prawem o poście - osoby pełnoletnie do rozpoczęcia 60. roku życia. Prawo kanoniczne nie nakłada na wiernych natomiast obowiązku uczestniczenia w tym dniu w Eucharystii (chociaż jest to powszechną praktyką, z której nie powinno się rezygnować bez ważnej przyczyny).

Sam zwyczaj posypywania głów popiołem na znak żałoby i pokuty, celebrowany w Środę Popielcową, znany jest w wielu kulturach i tradycjach, m.in. w starożytnym Egipcie, u Arabów i w Grecji. W liturgii pojawił się on w VIII w. Pierwsze świadectwa o święceniu popiołu pochodzą z X w. W 1091 r. papież Urban II wprowadził ten zwyczaj jako obowiązujący w całym Kościele. W tym też czasie ustalono, że popiół do posypywania głów wiernych ma pochodzić z palm poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku.

Drodzy Diecezjanie!

1. Za naszą wschodnią granicą trwa regularna wojna. Nauka społeczna Kościoła jednoznacznie potępia okrucieństwo wojny. Wojna jest nieszczęściem i nigdy nie jest odpowiednim sposobem rozwiązywania problemów międzynarodowych; nigdy nim nie była i nigdy nie będzie, ponieważ rodzi nowe, jeszcze poważniejsze konflikty. Gdy wybucha wojna, staje się ona ryzykiem, od którego nie ma odwrotu, bezsensowną rzezią, niszczącą teraźniejszość i zagrażającą przyszłości ludzi: Przez pokój nic nie ginie, przez wojnę można utracić wszystko. W ostatecznym rozrachunku wojna jest klęską wszelkiego autentycznego humanizmu, zawsze jest porażką ludzkości.

Media przynoszą nam z Ukrainy obrazy zniszczeń materialnych; kryją się za nimi zniszczenia tkanki społecznej, życia całego społeczeństwa i tworzących je rodzin. To właśnie one cierpią najbardziej, kiedy rozdzielone szukają bezpieczeństwa
także w naszym kraju. Polska jako ojczyzna solidarności przyjmuje uchodźców wojennych, przede wszystkim kobiety i dzieci oraz osoby starsze. Ten gest naszej powszechnej gościnności dostrzegł papież Franciszek, który w minioną środę podczas audiencji generalnej powiedział: „Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków. Wy, jako pierwsi, wsparliście Ukrainę, otwierając swoje granice, swoje serca i drzwi swoich domów dla Ukraińców uciekających przed wojną. Hojnie ofiarujecie im wszystko, czego potrzebują, by mogli żyć godnie, pomimo dramatu obecnej chwili. Jestem Wam głęboko wdzięczny i z serca Wam błogosławię!”

Bracia i Siostry!

2. Jako pasterz Kościoła katowickiego jestem wam również głęboko wdzięczny zarówno za pomoc już udzieloną, jak i deklarowaną. Struktury naszej archidiecezji i jej parafii są otwarte na przyjęcie uchodźców. W Domu św. Marcina, prowadzonym przez archidiecezjalną Caritas, i w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym w Katowicach zostały uruchomione punkty recepcyjne; punkty pierwszego kontaktu, w których uchodźcy wojenni otrzymują podstawową pomoc i mogą bezpieczne skorzystać z miejsca i czasu wytchnienia przed dotarciem do punktu docelowego.Na rzecz uchodźców skutecznie działają struktury państwa i samorządów, służba zdrowia i służby mundurowe, harcerze i liczni wolontariusze, wielka rodzina pomagających.

Bracia i Siostry!

Nasza pomoc udzielana uchodźcom nie wyczerpuje się w pomocy materialnej, trzeba im wsparcia duchowego, doświadczenia życzliwości, przyjęcia i akceptacji. Należymy do jednej ludzkiej rodziny oraz do wspólnoty ochrzczonych w różnych siostrzanych Kościołach i modlimy się do naszego wspólnego Ojca w niebie. Warto więc pamiętać, jak wiele nas łączy i wspólnie z uchodźcami modlić się o pokój, nadal ofiarując w tej intencji post i modlitwę. Proszę chorych i cierpiących, by ofiarowali swój ból, samotność i cierpienie w tej najważniejszej dziś intencji.

3. Kiedy w 1963 r. ludzkość stanęła na progu wojny nuklearnej, papież pokoju Jan XXIII napisał w encyklice Pacem in terris (Pokój na ziemi), skierowanej do „wszystkich ludzi dobrej woli”, że osiągnięcie pokoju nie będzie możliwe bez „całkowitego rozbrojenia”, które dokonuje się w „sercach ludzkich” (por. PT 113). To duchowe rozbrojenie serc jawi się jako podstawowe zadanie chrześcijańskie właśnie teraz, właśnie dziś, kiedy na progu Wielkiego Postu apostoł Paweł woła: „W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem”, zaś Kościół zaprasza nas do korzystania z sakramentu pokuty i pojednania, jako że konieczna jest Boża pomoc i łaska.

Niech troska o pokój ludzi pojednanych z Bogiem objawia się dziś w materialnej i duchowej pomocy ofiarom wojny, w wytrwałej modlitwie o pokój i w poszerzaniu własnym zaangażowaniem przestrzeni pokoju, w odbieraniu wojnie zawłaszczonego terytorium serca.

Niech wyraża się to wielkopostnym procesem oczyszczania serca na trzech płaszczyznach: posiadania, używania i panowania. Te trzy słowa to inne imiona wielkopostnych uczynków miłosierdzia: postu, jałmużny i modlitwy, do których zachęca swoich uczniów nasz Zbawiciel. Pierwszy uczynek wzywa do powstrzymania się od szeroko pojętej konsumpcji, drugi i trzeci do pomnożenia pozytywnego działania.

Mobilizuje nas do tego również papieska intencja Apostolstwa Modlitwy na marzec bieżącego roku. Papież Franciszek wzywa: „Módlmy się, abyśmy my, chrześcijanie, w obliczu nowych wyzwań bioetycznych wspierali ochronę życia modlitwą i działaniami społecznymi”.

Nowym wyzwaniem jest dzisiaj ta śmiercionośna wojna za naszą wschodnią granicą. Jesteśmy więc wezwani, aby wspierać ochronę życia obywateli Ukrainy modlitwą i działaniami społecznymi. W suplikacjach wołajmy wytrwale o pokój i chrońmy życie uchodźców wojennych, każdy na miarę swoich możliwości, na miarę swego serca.

Drodzy Diecezjanie!

Modlę się o błogosławiony dla nas wszystkich czas Wielkiego Postu, czas pamiętania o tym, że „nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”. W tym czasie pojednajcie się z Bogiem i bliźnimi, pamiętając, że w każdej Eucharystii zmartwychwstały Pan obdarza nam pokojem. To w Jego imię jesteśmy „posłani w pokoju Chrystusa”: w świat wojny jako słudzy i apostołowie pokoju.

Z serca wszystkim błogosławię: w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego!

† Wiktor Skworc
Arcybiskup Metropolita Katowicki

Katowice, 04 marca 2022 r., w święto św. Kazimierza Królewicza

Sparaliżowane dziecko przyjechało z rodzicami z pielgrzymką do Lourdes – z nadzieją na uzdrowienie. Jest to piękna historia.

Ta historia wydarzyła się pewnego popołudnia w Lourdes. Chore dziecko, które przyjechało tu z pielgrzymką, mówi do księdza, który zbliża się z Najświętszym Sakramentem, by je pobłogosławić: „Jeśli mnie nie wyleczysz, powiem o tym Twojej mamie”.
Ksiądz idzie dalej, by pobłogosławić innych, ale wraca do dziecka. Dziecko nalega. Jego mama wiele razy opowiadała mu o cudach w Lourdes, o nieskończonej miłości Matki Bożej i o tym, że wstawia się za nami do swojego Syna. Dziecko powtarza głośno: „Jeśli mnie nie wyleczysz, Jezu, powiem o tym Twojej mamie”. I w tym momencie następuje cud.

Kiedy chcę szczególnie modlić się do Boga w czyjejś intencji, powierzam tę osobę najpierw Matce Bożej. Potem idę pomodlić się do Jezusa i jemu przedstawiam moją prośbę.

Jak wszystkie mamy, Maryja jest dobra, miłosierna, pełna łaski, ofiaruje nam błogosławieństwo swojego Syna. Pamiętam, że w dzieciństwie zawsze najpierw zwracałem się do mamy, kiedy chciałem coś uzyskać od ojca. Podejmowała się rozmowy i przekonania go. Potem dostawałem to, czego chciałem. To samo dzieje się w przypadku Matki Bożej. Jej Syn niczego jej nie odmawia.

Dobrym tego przykładem jest choćby to, co wydarzyło się na weselu w Kanie Galilejskiej. Matka Jezusa tam była. Jezus też był zaproszony, podobnie jak jego uczniowie. Gdy zabrakło wina, Maryja zwróciła się do Jezusa: „Nie mają wina”. Odpowiedział: „Czego chcesz ode mnie, niewiasto? Jeszcze nie przyszła moja godzina”. Wtedy powiedziała do sług: „Zróbcie, co wam powie”.

Zobaczcie, jaka jest moc Jej wstawiennictwa! Nie myślicie, że to samo mogłaby zrobić dla was? Jak mówi moja matka: „Nie jesteśmy sami. Mamy Matkę w niebie”. A co Ona nam mówi? „Róbcie to, co On wam powie”.

autor: Claudio de Castro - 17.10.17